ano pokazałem, że jak ktoś mówi no sam se nagraj dźwięki, to tak to wygląda jak ustami dźwięki nagrywam. Próbuję nagrywać nie to co inni co się uważają za mega realizatoruw a zrobili tyle, że ze świecą tego nie znajdę. Zresztą wytłumaczyłem we wpisie. Jeden z użydkowników czepiał się mnie że łoło jeje dziamgu dziamgu jak taki mądry to sam nagraj dźwięki. Więc pokazałem mu, jakie kiepskie dźwięki można zrobić ustami. Setny raz nie będę tłumaczył. Boże!
Nie bardzo rozumiem, co chciałeś tym wpisem spowodować. Przez dłuższy czas coś dłubiesz, próbujesz nagrywać,a teraz publikujesz post w rodzaju "zobaczcie, jak ja bardzo nie umiem!" i próbujesz udowodnić każdemu, kto zechce tego słuchać, że faktycznie jesteś w tym kiepski. W takim razie małe pytanie do przemyślenia. Skoro nie umiesz i nie wiesz co zrobić żeby było lepiej to co dalej?
Martinus:
Tylko tym colabem trzeba wiedzieć co gdzie wstawić, boo jeden mały błąd, i wszystko do wywalenia.
No i? Tak jest było i zawsze będzie ze wszystkim, bo albo róbmy coś na stówę, albo nie róbmy w ogóle.
Rafał akurat Collaby całkiem całkiem ogarnia, więc w sumie komentarz niezbyt sensowny.
No i co? Nie da się?
Da się!
Teraz wystarczy siąść w DAWie, zastosować na tym odpowiednie efekty i będzie dobre, tylko trzeba mieć chęć i poświęcić więcej czasu niż 5 minut.
Tajan też ma rację z syntezatorami w vst. Wszystko jest możliwe a ogranicza nas jedynie w temacie dźwiękotwórstwa nasza własna wyobraźnia / pomysłowość na podejście do tematu.
nie ukradłem bo nie wiem nawet gdzie wkleić klócz. mam darmową wersję panie wszystko wiedzący durny nadenty bófonie. Poza tym, jak chce się zrobić coś przynajmniej na 50 procent profesjonalnego to nie można wklejać skrzypiących drzwi jako transformacji gościa w cyborga. Gdybym ci pokazał jakie bzdury robiliśmy na dyktafonie z kolegą udając ustami wybuchy i dźwięki to śmiał byś się że niewiem. Widzę, że tylko piecberg jest moim przyjacielem i krzycha i paru innych. Bo reszta to nadęte bufony kturym tylko śliną w twarz plunąć jak zrobił kmicic w potopie kuklinoskiemu. I tyle.
Kurde rafał ty na serio nie potrafisz myśleć kreatywnie? wszystko trzeba ci tłumaczyć? Po co cokolwiek inportować? Paulina już ci to jasno wyjaśniła. Od czego masz mikrofon? od czego reapera? naprawdę to dla ciebie takie trudne? Mienisz się mistrzem wobec mnie marnego, który w swoim życiu zmontował tylko jedno słuchowisko, a nie potrafisz z dźwięków nas otaczających zrobić pełnego sciencefiction? Wstyd kolego, wstyd!! Naprawdę ja muszę ci takie proste rzeczy tłumaczyć i podsyłać najprostrze z prostych rozwiązania? Skoro tak to wygląda, to po coś kradł tego voice moda?
Nie myśl, że nie próbowałem ale nawet nie wiem jak za importować dźwięk do voicemoda. Siedzę już nadtym równo z górą 7 miesięcy i nic niemogę wymyśleć nic mi holera niechce do durnego muzgu pasować.
@Rafalko, zobacz sobie na mojego bloga. Z dźwięku skrzypiących drzwi zrobiłam prymitywny, bo prymitywny ale jednak dźwięk scifi. Dodać troszkę efektów, poprzestawiać trochę kolejność w tym dźwięku i już jest. A to tylko głupie skrzypienie. Jak masz syntezatory, oscylatory, efekty w Audacity, reaperze, voice moda to droga jest wręcz otwarta na tysiące wymiarów.
Nie no cośtam Np do poruwnania dwa fragmenty książki jakiejś góra trzy mogę wkleić do generowania i po limicie. Colab jest fajny ale mówię. Chcesz wygenerować emocje i już się robi problem. Jak kolega mądry @djkrissu spraw by kolab robił Np. Głęboki wdech jak przy wybudzeniu ze snu. Powodzenia.
Jak uważasz. Tylko tym colabem trzeba wiedzieć co gdzie wstawić, boo jeden mały błąd, i wszystko do wywalenia. A tak z innej beeczki, to dla czego uważasz że głos rafała źle brzmi w tych słuchowiskach. Jak dla mnie jest lepszy niż te colabowe głosy. Może być jeszcze eleven, ale skoro jest to płatne, to na darmowej wersji pewnie lalar nie zawiele zrobi.
Normalnie kolego rafale, normalnie. masz choćby tego voicemoda, który z wszystkiego usiłuje zrobić mowę. Czy ja muszę naprawdę tobie tłumaczyć takie proste triki? Serio? To po coś tego moda "zajumał" producentowi, skoro nie wiesz jak go używać?
Ale przecież nie trzeba się aż tak unosić i robić z siebie pajaca. W dobie dzisiejszych środków,Owiele prościej jest pozyskać własnym sumptem dźwięki i to własne dźwięki. Jest wokół nas tyle tła z którego można je posiąść. Mamy tyle różnego rodzaju emulatorów, zmieniaczy głosu, że naprawdę nie musisz tego aż tak ostentacyjnie demonstorować. To naprawdę nie jest trudne. Wystarczy trochę pomyślunku i inwencji własnej. Usiądź i na spokojnie przemyśl koncepcję. Myślę, że ten ktoś tak samo jak ja który nie lubi twojego głosu w słuchowiskach i próbuje ci pokazać, że można inaczej, tak ten ktoś też próbuje ci pokazać, że można własnym sumptem i przy odrobinie wyobraźni, której ci nie brakuje, osiągnąć to samo, albo nawet więcej. A zatem, zamiast się unosić własnym ego, usiądź i pomyśl.
poto przyjacielu, bo jeden kolega stwierdził, żebym sam sobie nagrał dźwięki i je obrobił. No to mu pokazałem. Wyobraź sobie robione słuchowisko z czymś takim.
ale po co taka pretensja w głosie?
Do robienia takich rzeczy można wykożystać przecież nawet syntezatory i przy odpowiednim posłógiwaniu się oscylatorami na różnych krztautach fal z odpowiednimi filtrami i innymi wspomagaczami można tworzyć efekty właściwie każdego rodzaju.
ano pokazałem, że jak ktoś mówi no sam se nagraj dźwięki, to tak to wygląda jak ustami dźwięki nagrywam. Próbuję nagrywać nie to co inni co się uważają za mega realizatoruw a zrobili tyle, że ze świecą tego nie znajdę. Zresztą wytłumaczyłem we wpisie. Jeden z użydkowników czepiał się mnie że łoło jeje dziamgu dziamgu jak taki mądry to sam nagraj dźwięki. Więc pokazałem mu, jakie kiepskie dźwięki można zrobić ustami. Setny raz nie będę tłumaczył. Boże!
Nie bardzo rozumiem, co chciałeś tym wpisem spowodować. Przez dłuższy czas coś dłubiesz, próbujesz nagrywać,a teraz publikujesz post w rodzaju "zobaczcie, jak ja bardzo nie umiem!" i próbujesz udowodnić każdemu, kto zechce tego słuchać, że faktycznie jesteś w tym kiepski. W takim razie małe pytanie do przemyślenia. Skoro nie umiesz i nie wiesz co zrobić żeby było lepiej to co dalej?
Martinus:
Tylko tym colabem trzeba wiedzieć co gdzie wstawić, boo jeden mały błąd, i wszystko do wywalenia.
No i? Tak jest było i zawsze będzie ze wszystkim, bo albo róbmy coś na stówę, albo nie róbmy w ogóle.
Rafał akurat Collaby całkiem całkiem ogarnia, więc w sumie komentarz niezbyt sensowny.
No i co? Nie da się?
Da się!
Teraz wystarczy siąść w DAWie, zastosować na tym odpowiednie efekty i będzie dobre, tylko trzeba mieć chęć i poświęcić więcej czasu niż 5 minut.
Tajan też ma rację z syntezatorami w vst. Wszystko jest możliwe a ogranicza nas jedynie w temacie dźwiękotwórstwa nasza własna wyobraźnia / pomysłowość na podejście do tematu.
nie ukradłem bo nie wiem nawet gdzie wkleić klócz. mam darmową wersję panie wszystko wiedzący durny nadenty bófonie. Poza tym, jak chce się zrobić coś przynajmniej na 50 procent profesjonalnego to nie można wklejać skrzypiących drzwi jako transformacji gościa w cyborga. Gdybym ci pokazał jakie bzdury robiliśmy na dyktafonie z kolegą udając ustami wybuchy i dźwięki to śmiał byś się że niewiem. Widzę, że tylko piecberg jest moim przyjacielem i krzycha i paru innych. Bo reszta to nadęte bufony kturym tylko śliną w twarz plunąć jak zrobił kmicic w potopie kuklinoskiemu. I tyle.
Kurde rafał ty na serio nie potrafisz myśleć kreatywnie? wszystko trzeba ci tłumaczyć? Po co cokolwiek inportować? Paulina już ci to jasno wyjaśniła. Od czego masz mikrofon? od czego reapera? naprawdę to dla ciebie takie trudne? Mienisz się mistrzem wobec mnie marnego, który w swoim życiu zmontował tylko jedno słuchowisko, a nie potrafisz z dźwięków nas otaczających zrobić pełnego sciencefiction? Wstyd kolego, wstyd!! Naprawdę ja muszę ci takie proste rzeczy tłumaczyć i podsyłać najprostrze z prostych rozwiązania? Skoro tak to wygląda, to po coś kradł tego voice moda?
Nie myśl, że nie próbowałem ale nawet nie wiem jak za importować dźwięk do voicemoda. Siedzę już nadtym równo z górą 7 miesięcy i nic niemogę wymyśleć nic mi holera niechce do durnego muzgu pasować.
@Rafalko, zobacz sobie na mojego bloga. Z dźwięku skrzypiących drzwi zrobiłam prymitywny, bo prymitywny ale jednak dźwięk scifi. Dodać troszkę efektów, poprzestawiać trochę kolejność w tym dźwięku i już jest. A to tylko głupie skrzypienie. Jak masz syntezatory, oscylatory, efekty w Audacity, reaperze, voice moda to droga jest wręcz otwarta na tysiące wymiarów.
Nie no cośtam Np do poruwnania dwa fragmenty książki jakiejś góra trzy mogę wkleić do generowania i po limicie. Colab jest fajny ale mówię. Chcesz wygenerować emocje i już się robi problem. Jak kolega mądry @djkrissu spraw by kolab robił Np. Głęboki wdech jak przy wybudzeniu ze snu. Powodzenia.
Jak uważasz. Tylko tym colabem trzeba wiedzieć co gdzie wstawić, boo jeden mały błąd, i wszystko do wywalenia. A tak z innej beeczki, to dla czego uważasz że głos rafała źle brzmi w tych słuchowiskach. Jak dla mnie jest lepszy niż te colabowe głosy. Może być jeszcze eleven, ale skoro jest to płatne, to na darmowej wersji pewnie lalar nie zawiele zrobi.
Do martinusa: A ja wolę colaba!
Normalnie kolego rafale, normalnie. masz choćby tego voicemoda, który z wszystkiego usiłuje zrobić mowę. Czy ja muszę naprawdę tobie tłumaczyć takie proste triki? Serio? To po coś tego moda "zajumał" producentowi, skoro nie wiesz jak go używać?
A ja już wolę twój głos w słuchowiskach niż generowany przez jakiegoś colaba czy inne coś.
tak to jak panie djkrissu chcesz zrobić z tła otaczającego nas dźwięk transformacji człowieka w cyborga wojownika he? bardzo jestem ciekaw.
Ale przecież nie trzeba się aż tak unosić i robić z siebie pajaca. W dobie dzisiejszych środków,Owiele prościej jest pozyskać własnym sumptem dźwięki i to własne dźwięki. Jest wokół nas tyle tła z którego można je posiąść. Mamy tyle różnego rodzaju emulatorów, zmieniaczy głosu, że naprawdę nie musisz tego aż tak ostentacyjnie demonstorować. To naprawdę nie jest trudne. Wystarczy trochę pomyślunku i inwencji własnej. Usiądź i na spokojnie przemyśl koncepcję. Myślę, że ten ktoś tak samo jak ja który nie lubi twojego głosu w słuchowiskach i próbuje ci pokazać, że można inaczej, tak ten ktoś też próbuje ci pokazać, że można własnym sumptem i przy odrobinie wyobraźni, której ci nie brakuje, osiągnąć to samo, albo nawet więcej. A zatem, zamiast się unosić własnym ego, usiądź i pomyśl.
poto przyjacielu, bo jeden kolega stwierdził, żebym sam sobie nagrał dźwięki i je obrobił. No to mu pokazałem. Wyobraź sobie robione słuchowisko z czymś takim.
ale po co taka pretensja w głosie?
Do robienia takich rzeczy można wykożystać przecież nawet syntezatory i przy odpowiednim posłógiwaniu się oscylatorami na różnych krztautach fal z odpowiednimi filtrami i innymi wspomagaczami można tworzyć efekty właściwie każdego rodzaju.
Przypomniały mi się nasze kasetowce.