A ja zgodzę się z nunem akurat w tej kwestii.Co do miłości nieprzyjaciół. Tak poprostu po ludzku na to patrząc, to jest poprostu nierealne. Ale jak to ktoś gdzieś napisał, z Boską pomocą nie ma nic niemożliwego . Ale akurat tutaj w pełni przychylę się do tego co napisał nuno.
super a wrogów się blokuje
a co do wpisu. Suuuuper
A ja zgodzę się z nunem akurat w tej kwestii.Co do miłości nieprzyjaciół. Tak poprostu po ludzku na to patrząc, to jest poprostu nierealne. Ale jak to ktoś gdzieś napisał, z Boską pomocą nie ma nic niemożliwego . Ale akurat tutaj w pełni przychylę się do tego co napisał nuno.
nuno, ja wieżę, ale mam takie same poglądy jak ty w tej sprawie.
A to temu, że miałem patole w starej szkole.
A ja nie wierzę w Boga i nie mam takigo problemu. Jak ktoś jest fajny, to o "miłuję", jak nie to nie i tyle :D.
Magmar mam dokładnie to samo.
Chyba każdemu jest tródno, ale im więcej się staramy, tym lepiej to wychodzi.
Mnie też. Nie martw się.
Jakie to trudne miłować swoich nieprzyjaciół.
Dzisiaj była o tym Ewangelia, rozważam te słowa i… średnio mi to wychodzi w praktyce.
Dzięki.
Nieźle ten początek super.
Dla eltenowiczów dóżo wcześniej.